Przyjęty pakiet mobilności wprowadził jedną z najbardziej oczekiwanych zmian dla kierowców. Otóż będą oni mogli wydłużyć czas jazdy o 1 lub 2 godziny, gdy wracają do bazy. Często zdarza się, że kierowca powracając do kraju, utyka w korku i niedaleko domu lub bazy kończy mu się czas jazdy. Do tej pory konieczne było albo wezwanie innego kierowcy, albo odebranie odpoczynku. Od wejścia w życie pierwszych zapisów pakietu mobilności (co nastąpi prawdopodobnie ok. 20 sierpnia) kierowca będzie mógł w takich sytuacjach wydłużyć swój czas jazdy. Sprawdź jakie warunki musi do tego spełnić oraz jak musi zrekompensować te „nadgodziny”.
Kierowca ma prawo dwa razy w ciągu tygodnia do wydłużenia czasu jazdy z 9 do 10 godzin. Sprawdź jakie mogą powstać w związku z tym błędy. Podpowiadamy za co inspektor ITD może nałożyć karę.
Załączamy przetłumaczone na język polski zestawienie odstępstw od stosowania Rozporządzenia (WE) nr 561/2006 w krajach Unii Europejskiej. Sprawdź, w których krajach można jechać dłużej np. 10 lub 11 godzin, skorzystać ze skróconych odpoczynków oraz gdzie podwyższono dwutygodniowe limity jazdy. Lista zaktualizowana na 3 kwietnia 2020 r.
Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że: czas prowadzenia nie może przekroczyć 11 godzina, a przerwa 45-minutowa przysługuje kierowcy po pięć i pół godzinie jazdy. Odstępstwa obowiązują od 18 marca do 16 kwietnia!
Przekroczenie norm rozporządzenia nr 561/2006 można usprawiedliwić, jeśli w trakcie przewozu doszło do jakichś nieprzewidzianych zdarzeń. Wówczas kierowca powinien je opisać na odwrocie wykresówki lub na wydruku z tachografu cyfrowego i powołać się na art. 12 rozporządzenia 561, który pozwala na takie odstępstwo. Jednak nie każdy opis będzie uwzględniony przez inspektora. Sprawdź, na co trzeba uważać.
Jeśli kierowca zamierza ruszyć w trasę po południu, to warto wcześniej zrobić dzienny odpoczynek. Odebranie przed wyjazdem dziennej pauzy bardzo się opłaca, ponieważ po odpoczynku kierowca będzie mógł jechać dużo dłużej. Czasami warto więc wyjechać trochę później.
Kierowca, który robi odpoczynek tygodniowy poza weekendem, po niedzieli ma prawo do kolejnych wydłużonych okresów jazdy. A to dlatego, że przy zliczaniu przedłużeń bierze się pod uwagę nie okresy między odpoczynkami tygodniowymi, tylko tydzień kalendarzowy.
Uwaga: kierowca, który nie wyjechał w trasę od razu po przyjściu do pracy, jadąc powinien zrobić przerwę wcześniej niż po 4,5 godziny jazdy. Ponieważ w takiej sytuacji przerwa w jeździe nie zawsze zastąpi przerwę w pracy. Sprawdź jak rozpisać czas pracy w tej sytuacji.
Dwukrotnie w ciągu tygodnia kierowca może wydłużyć dzienny czas prowadzenia pojazdu z 9 do 10 godzin. W tym przywileju czai się jednak pewien haczyk, który jest przyczyną kłopotów wielu kierowców. Otóż przekroczenie normy dziennej prowadzenia pojazdu nawet o kilka minut oznacza, że kierowca wykorzystał jeden wydłużony czas jazdy. Z tachografem cyfrowym jest łatwiej, bo nie wszystko zlicza. Jak to wykorzystać? Sprawdź.
Kierowcy bywają zobowiązani do prowadzeniu różnych typów pojazdów: zarówno tych wyposażonych w tachograf, jak i zwolnionych z tego obowiązku. Problemem jest sposób dokumentowania czasu pracy na potrzeby późniejszej kontroli. Sprawdź jak to robić.
Kierowcy muszą liczyć się ze zmianami w zakresie czasu jazdy, przerw i odpoczynków. Inna obowiązuje też już wysokość kar oraz zasady ich naliczania. Sprawdź co zmieniła znowelizowana ustawa o transporcie obowiązująca od 3 września br.!
Kierowca ma prawo skorzystać z możliwości wydłużenia czasu jazdy do 10 godzin w nocy z niedzieli na poniedziałek. Do którego tygodnia należy w takim wypadku zaliczyć to wydłużenie?
W celu maksymalnego wykorzystania norm jazdy można zastosować pewien trik. Należy odejmować od czasu jazdy wszystkie, nawet najkrótsze postoje. W ten sposób najszybciej dojedziesz do celu. Sprawdź!Jeśli zależy Ci na tym, żeby jak najszybciej dojechać do celu, a więc maksymalnie wykorzystać normy jazdy określone w przepisach, odejmuj od czasu jazdy wszystkie, nawet najdrobniejsze postoje.
Często kierowcy, żeby wyznaczyć moment rozpoczęcia następnego odpoczynku tygodniowego, liczą dni swojej pracy, trwające od jednego odpoczynku dziennego do następnego odpoczynku dziennego, a nie doby. Robią więc odpoczynek po sześciu okresach jazdy dziennej. To błąd.
Każdy kierowca chce tak zaplanować sobie jazdę, żeby możliwie jak najwięcej jechać. Sprawdź, jak to uzyskać, jeśli wyjeżdżasz w drogę po południu.
Nasi partnerzy i zdobyte nagrody
/WiedzaiPraktyka
/wip
Sprawdź szczegóły »