W Europie brakuje teraz ładunków. Dla większości samochodów nie ma pracy. Jeśli gospodarki krajów zachodnich przetrwają kryzys, to ruszą do przodu. A wtedy ruszy też transport.
Jeśli najwięksi gracze na rynku transportowym będą starali się wykorzystywać swoją pozycję do pomnażania swoich zysków kosztem przewoźników, których duża część nie zarabia nawet na koszty, to za jakiś czas odbije się to mocno w postaci braków podaży taboru, część przewoźników po prostu nie wytrzyma finansowo i zbankrutuje – wyjaśnia Maciej Zwyrtek, dyrektor generalny ds. sprzedaży Kuźnia Trans. Tak wygląda obecnie sytuacja w firmach transportowych. Zleceniodawcy niestety obniżają stawki frachtów, co powoduje, że firmy, które jeszcze jeżdżą, robią to na granicy opłacalności.
Polecamy także:
Jak złożyć wniosek o postojowe lub zwolnienie ze składek do ZUS?
Część naszych klientów nie pracuje od kilku tygodni albo pracuje w bardzo małej. Mam nadzieję, że przemysł na Zachodzie przetrzyma kryzys, ruszy do przodu, a nasza gospodarka uniesie się razem z tą falą – mówi Maciej Zwyrtek. W Europie m.in. z powodu wstrzymania produkcji samochodów brakuje teraz ładunków i dla wielu ciężarówek nie ma pracy.
Źródło: wnp.pl
Sprawdź, jak dostosować się do obecnych wymogów i przygotować na kolejne: