O członkostwo w strefie Schengen oba te kraje ubiegały się już od momentu przystąpienia do Unii Europejskiej w 2007 r. Cel ten udało im się jednak zrealizować dopiero 1 stycznia 2025 r. Wcześniej, pomimo spełnienia wymogów przystąpienie do strefy było blokowane przez Austrię i Holandię, które obawiały się niekontrolowanego przepływu migrantów oraz problemów z zarządzaniem granicami zewnętrznymi.
Przystąpienie Rumunii i Bułgarii do strefy Schengen oznacza zniesienie stałych punktów kontrolnych na granicy rumuńsko-węgierskiej, rumuńsko-bułgarskiej oraz bułgarsko-greckiej. Największym usprawnieniem wynikającym z tego faktu jest zmniejszenie czasu oczekiwania na przejazd i wynikające z tego realne oszczędności.
Skorzystają na tym również polskie firmy transportowe będące jednymi z głównych użytkowników tras przez Rumunię i Bułgarię do Turcji i na Bilski Wschód. Przy pokonywaniu tych tras należało bowiem liczyć się z tym, że na granicy rumuńsko-węgierskiej średni czas oczekiwania wynosił około 6 godzin, z możliwością wydłużenia nawet do 72 godzin w wyniku zaostrzonych kontroli granicznych. Analogicznie wyglądało to na granicy rumuńsko-bułgarskiej oraz bułgarsko-greckiej.
Kierowcy, uważajcie: ważne zakazy ruchu ciężarówek w Austrii i Włoszech
Po likwidacji stałych punktów kontrolnych przewoźnicy poprzez skrócenie czasu przewozu zmniejszą koszty paliwa, a także koszty operacyjne związane z wynagrodzeniem kierowców i dodatkowymi opłatami.
Należy pamiętać, że na granicach rumuńsko-węgierskiej i rumuńsko-bułgarskiej przeprowadzane są kontrole wyrywkowe w celu przeciwdziałania nielegalnej migracji. Zapowiedziano, że jest to rozwiązanie doraźne, jednak nie podano daty, kiedy ma być całkowicie zniesione.
Obraz autorstwa frimufilms na Freepik
Sprawdź, jak dostosować się do obecnych wymogów i przygotować na kolejne: