Chęć spróbowania swoich sił w branży kurierskiej niejednego Polaka skłoniła do przejścia na samozatrudnienie. Praca jako kurier ma swoje zalety, a wśród najczęściej wymienianych są elastyczność, możliwość dopasowania jej do swojego trybu życia i w określonych przypadkach atrakcyjne zarobki. Niestety, najnowsze dane Krajowego Rejestru Długów pokazują gigantyczną skalę zadłużenia kurierów.
Krajowy Rejestr Długów w swoich cyklicznie publikowanych raportach pokazuje obraz rosnących zobowiązań polskich pracowników. Jak wskazują najnowsze dane z końca 2024 roku, zadłużenie rynku kurierskiego w Polsce sięgnęło 40,9 miliona złotych. Za lwią część, bowiem aż 29 milionów złotych, odpowiadają jednoosobowe działalności gospodarcze (JDG) - chodzi o mikroprzedsiębiorstwa, czy też po prostu: osoby na samozatrudnieniu.
Praca jako kurier w większości przypadków bazuje na podobnym schemacie. Osoba rozpoczynająca przygodę w branży kurierskiej zakłada JDG, podpisuje umowę B2B z firmą o świadczenie usług oraz leasinguje samochód. W wielu przypadkach początkujący przedsiębiorcy nie są w stanie poprawnie oszacować kosztów - wysokie składki na ZUS (od 1 stycznia 2025 roku jeszcze wyższe), samodzielne opłacanie podatków oraz usługi księgowe często nie są uwzględniane na etapie poszukiwania pracy jako kurier.
"Jeśli dodatkowo macierzysta firma nie dostarcza im np. sprzętu, takiego jak skanery przesyłek czy odzież robocza, JDG-i zmuszone są ponosić kolejne koszty, a to dodatkowo je obciąża. To w połączeniu z niskimi marżami sprawia, że prowadzenie działalności staje się dla wielu mikroprzedsiębiorców ogromnym wyzwaniem, co pokazują liczby" - czytamy w raporcie.
Kurier UPS. | Źródło: UPS
Jak zwraca uwagę KRD, praca w branży kurierskiej nie gwarantuje stabilnych zysków. Pomimo tego, że najwięcej przesyłek realizowanych jest na Mazowszu, to właśnie tam skala zadłużenia kurierów jest najwyższa i wynosi aż... jedną czwartą długów kurierów (10,8 mln złotych). Kurierzy z województw dolnośląskiego (4,2 mln zł) oraz śląskiego (ponad 4 mln zł) również mają wysokie zadłużenie.
"Branża kurierska charakteryzuje się najniższym odsetkiem firm z wysokim scoringiem spośród wszystkich analizowanych sektorów – wynosi on zaledwie 65 procent. Dla porównania, w branży HoReCa jest to 80 procent, a nawet w budownictwie 84 procent. Co więcej, odsetek firm kurierskich notowanych w KRD jako zadłużone wzrósł pod koniec roku o prawie 7 procent, a liczba przedsiębiorstw z kategorią A lub B, oznaczającą wysoką wiarygodność, zmniejszyła się o 10,5-12,5 procenta. To wyraźnie pokazuje, że o ile duże firmy kurierskie dobrze odnajdują się na rynku, o tyle dla wielu mniejszych przedsiębiorstw jest to działalność wymagająca, daleka od bycia gwarantem stabilnych zysków" - komentuje cytowana przez KRD Sandra Czerwińska, ekspertka Rzetelnej Firmy.
Wina nierzadko nie leży po stronie kurierów. Ponoszą ją także kontrahenci, zwlekający z terminowym opłacaniem faktur. Trzeba pamiętać, że doprowadza to także firmy z innych branż do bardzo trudnej sytuacji finansowej. Rozwiązaniem problemu od tego roku może być kasowy PIT.
Kasowy PIT od 2025 roku daje możliwość płacenia podatku dochodowego od osób fizycznych dopiero po otrzymaniu zapłaty od kontrahenta. Być może praca jako kurier na B2B dzięki temu stanie się atrakcyjniejsza i stabilniejsza finansowo.
Największe długi wobec kurierów mają firmy handlowe – aż 19 mln złotych. Na kolejnych miejscach tego niechlubnego zestawienia znajdują się przedsiębiorstwa z branży transportowej i magazynowej (4,6 mln zł) oraz przemysłowej (4,2 mln zł).
Źródło: Krajowy Rejestr Długów, zdj. tyt. kurier DPD (DPD)
Sprawdź, jak dostosować się do obecnych wymogów i przygotować na kolejne: