Filtruj treść
Filtruj

kierowcy

Archiwalny Możliwość zastąpienia zaświadczenia o nieprowadzeniu pojazdu przez tzw. żółtą tarczkę

Pytanie:  Mam pytanie związane z odpowiedzią na pytanie dotyczące konieczności wystawiania zaświadczeń o nieprowadzeniu pojazdu przez przedsiębiorcę, który posiada pojazd o DMC do 3,5 t i zakupił oraz sporadycznie używa busa przystosowanego do przewozu 15 osób. Autor odpowiedzi, pan Łukasz Prasołek, pisze tak:

„Zaświadczenie o nieprowadzeniu powinno zostać wystawione na druku unijnym. Znajdzie go Pan na naszym portalu w dziale Wzory dokumentów. Występuje on obecnie w dwóch wersjach (obie są uznawane przez służby kontrolne):
  • jedna jest przewidziana w ustawie o czasie pracy kierowców,
  • druga to ten sam dokument, ale nieco zmodyfikowany w grudniu 2009 r. przez Komisję Europejską, w którym jeszcze w marcu 2010 r. prostowano błędy w tłumaczeniu.”

W odpowiedzi nie wskazano jednak, że na terenie Polski sprawę zaświadczeń reguluje ustawa o czasie pracy kierowców, która wyraźnie wskazuje, że zaświadczenie na druku unijnym należy wystawić tylko w trzech sytuacjach: urlopu wypoczynkowego, choroby lub prowadzenia pojazdu wyłączonego z przepisów rozporządzenia nr 561/2006 (WE). W pozostałych przypadkach, gdy brak wykresówek, nie ma obowiązku, aby zaświadczenie było wystawione na specjalnym elektronicznym formularzu. W dalszym ciągu może być to tzw. żółta tarcza. Proszę o wyjaśnienie tej kwestii.

Przerwy kierowców a nieuzasadnione postoje

Pytanie:  Pan Lankamer w swojej odpowiedzi na pytanie czytelnika podał następujący przykład:
„Kierowca wykonujący przewóz na potrzeby własne wyruszył w trasę nocą. Po 2 godzinach jazdy złapał gumę, w związku z czym przez godzinę wymieniał koło na zapasowe. Po kolejnych 2 godzinach jazdy postanowił zrobić sobie przerwę śniadaniową, która przeciągnęła się na tyle, że w dalszą drogę wyruszył dopiero po 2 godzinach. Po kolejnej godzinie jazdy dotarł do celu podróży, gdzie przez godzinę nadzorował rozładunek towaru, a następnie niezwłocznie ruszył w drogę powrotną. Po godzinie jazdy postanowił zboczyć z trasy na obiad, który jadł przez kolejną godzinę. Po posileniu się, co trwało godzinę, powrócił do bazy. A zatem pracownik był w trasie w sumie przez 12 godzin, ale tylko 9 godzin i 15 minut należy mu zaliczyć do czasu pracy. Miał w trasie 2 przerwy, w czasie których nie wykonywał pracy, tylko spożywał posiłki. Przerwy te trwały w sumie 3 godziny, ale 15 minut z nich należy zaliczyć do czasu pracy (jako przewidzianą w przepisach przerwę na posiłek). Tym samym kierowca nie przekroczył maksymalnego czasu pracy w porze nocnej, gdyż pozostałe 2 godziny 45 minut zostaną zaliczone do czasu dyżuru, niewliczanego do czasu pracy ".

Nie bardzo rozumiem, dlaczego nieuzasadnione postoje podczas pracy mam zaliczyć do dyżuru, za który należy wypłacić wynagrodzenie. Kierowca podczas prowadzenia pojazdu, np. zgodne z rozporządzeniem nr 561/2006, ma robić ściśle określone przerwy, powiedzmy - 45-minutowe, podczas gdy czas prowadzenia pojazdu w tym dniu nie przekraczał 9 godzin. Moim zdaniem do czasu dyżuru mam obowiązek zaliczyć przerwy w wymiarze określonym w przepisach, a nieuzasadnione przedłużenie postoju będzie w tym przypadku niepłatne. Gdyby kierowca wiedział, że „biesiadowanie" zostanie mu zaliczone do płatnego dyżuru, to każdy posiłek spożywałby przez co najmniej 2 godziny.
 

Nasi partnerzy i zdobyte nagrody

 
   
     Kncelaria Morawiec Kot    
   
                       
 
 
   
                       
   
                       
 
 

Nagrody i wyróżnienia

 

 
                 
x