Wzajemne przyznawanie sobie puli zezwoleń docelowych i tranzytowych odbywało się zazwyczaj pomiędzy Polska i Rosją na zasadzie wymiany. Obecnie jednak rosyjskie ciężarówki i tak nie mają prawa wjechać do Unii Europejskiej, więc rozmowy na temat ustanowienia nowej puli zezwoleń nie były nawet podejmowane. Obecnie to się zmieniło.
Z artykułu dowiesz się:
Przeczytaj także:
Okazało się jednak, że rosyjskim władzom zależy na tym, aby polskie ciężarówki kontynuowały przewozy przez ich terytorium. Spotkało się to z pozytywną reakcją władz polskich i w konsekwencji pojawiła się informacja, że Rosjanie przyznają nam zezwolenia, umożliwiające transport docelowy lub przewozy tranzytowe.
Przeczytaj także:
Zezwolenia będą przyznawane w pulach kwartalnych. Za pierwszy kwartał 2023 r. (czyli de facto marzec) będzie to 4600 zezwoleń, a następnie po 13.750 zezwoleń na każdy z kolejnych kwartałów. Łącznie do końca roku będzie to zatem około 46 tysięcy zezwoleń.
Może się to wydawać niewiele w porównaniu z latami wcześniejszymi (sprzed pełnoskalowej wojny na Ukrainie) kiedy zezwoleń było prawie 200 tys.
Niemniej jednak obecne potrzeby polskich przewoźników są znacznie mniejsze niż wtedy i przyznana pula zezwoleń prawdopodobnie będzie wystarczająca.
W praktyce decyzja rosyjskich władz może uratować transport między Polską a Azją Środkową, w tym najistotniejsze trasy do Kazachstanu i dalej na kazachsko-chińska granicę. Dla polskich przewoźników obsługujących te kierunki rosyjskie zezwolenia pozwolą na ominięcie trudnego szlaku południowego przez Turcję, Gruzję i Azerbejdżan.
Informacja o nowej puli rosyjskich zezwoleń była też istotna dla tych polskich przewoźników, którzy nie zdążyli wyjechać z Kazachstanu przed upływem ważności wcześniejszej puli zezwoleń, która wygasła 1 marca 2023 r., a Rosja nie zgodziła się na jej przedłużenie.